Podcast

Choć edukacja domowa staje się coraz bardziej popularną formą nauki, a w Polsce korzysta z niej ponad 20 tys. dzieci – wciąż w społeczeństwie na jej temat pojawiają się nieprawdziwe informacje. Dziś rozprawiamy się z kolejną porcją Fake newsów o ED.

Krążące mity, że rodzic bez wykształcenia pedagogicznego nie poradzi sobie z nauczaniem dziecka, a co gorsze strach, że dziecko będzie niedouczone, nie nauczy się w domu tyle ile w szkole, powodują, że rodzice często boją się podjąć decyzję o takim trybie nauczania. Prawda jest jednak zupełnie inna…

Na temat edukacji domowej krąży wiele mitów i stereotypów. Choć ten tryb nauczania należy do jednej z najstarszych i najlepiej sprawdzających się form edukacji u wielu osób nadal budzi zdziwienie i silne emocje.
Wielu rodziców – edukatorów domowych musi się mierzyć się z nieprawdziwymi opiniami przyjaciół czy rodziny. Najczęściej osób, które nie mają żadnej wiedzy na temat edukacji domowej.

Edukacja 4.0, czy inaczej mówiąc Edukacja 2030, kładzie nacisk na naukę spersonalizowaną i asynchroniczną. Zakłada, że człowiek będzie uczył się przez całe życie, wciąż zdobywając nowe umiejętności i podnosząc swoje kwalifikacje. Szkoła w obecnym kształcie nie sprosta edukacji pokolenia, które będzie musiało, jak żadne przed nimi, nabyć umiejętności do dostosowywania się do wciąż nowych sytuacji.

Edukacja domowa nie jest ślęczeniem w ławce, nie jest też “aresztem domowym” dla ucznia. Czym zatem jest? Krótko mówiąc wolnością. Wyobraź sobie naukę bez ławek, ocen, sprawdzianów i kartkówek. Bez stresu, w dowolnym miejscu i o dowolnej porze. Brzmi niewiarygodnie? ale taka właśnie jest edukacja domowa…