Spis treści
Tradycyjne rozumienie nauki to bierne przyswajanie materiału wykładanego przez nauczyciela lub czytanego z książek i notatek. Czy taki sposób nauki – “na pamięć” jest jednak najlepszy? To pytanie pada w świecie edukacji coraz częściej, a wnioski są takie, że niekoniecznie…
Nauka “na pamięć” = brak zaangażowania
Dziecko, które słucha lekcji wykładanej przez nauczyciela lub uczy się z podręcznika, po pewnym czasie “odpływa” myślami. To zupełnie naturalne.
Umysł nie jest w stanie przez długi czas skupić się na czymś monotonnym i mało angażującym. Nic więc dziwnego, że zdobyta w ten sposób wiedza szybko “ulatuje” z pamięci ucznia. Umysł nie kojarzy zdobytych zasobów jako czegoś istotnego – nie łączy ich z żadnym konkretnym zdarzeniem czy… doświadczeniem. Takie informacje często gubią się więc w codziennej, ogromnej dawce przekazów, które dostarczane są nam ze świata zewnętrznego. Brakującym elementem jest tu więc możliwość połączenia zdobytej wiedzy w teorii, z praktyką. Uczeń powinien być czynnie zaangażowany w proces nauki – mieć szansę, aby doświadczyć i w pełni zrozumieć temat, który zgłębia.
Poznawanie świata wszystkimi zmysłami
Nauka naprawdę może być fantastyczną, fascynującą przygodą. O ile wyjdziemy ze sztywnych ram i umożliwimy najmłodszym poznawanie świata wszystkimi zmysłami. Jeśli lekcja przyrody – to na łonie natury, albo wzbogacona ciekawym filmem. Zajęcia z historii to wizyta w ciekawym muzeum. Nauka matematyki to pokazanie jak wykorzystać ją w codziennym życiu… Grunt to pozwolić, aby dzieci mogły “chłonąć” wiedzę z wykorzystaniem wszystkich receptorów – wzroku, słuchu, dotyku… Dzięki temu, że same zobaczą, dotkną czy wykonają jakąś czynność, lepiej zapamiętają zdobyte informacje. Tak działa ludzki umysł.
Mamo, pozwól mi się pobrudzić
Dzieci rodzą się z naturalną ciekawością świata. Chcą wszystkiego dotknąć, posmakować, doświadczyć. Nie zrażają się porażkami np. podczas nauki chodzenia czy mówienia. W pierwszych latach życia dziecka, jedynym ograniczeniem jego zachłannego poznawania świata jest rodzic, który dba o bezpieczeństwo swojej latorośli. Ważne jest jednak, aby pozwolić najmłodszym (oczywiście w granicach rozsądku) na popełnianie błędów i wyciąganie z nich wniosków. W ten sposób nie hamujemy dziecięcego entuzjazmu. Ciągłe zakazy, nakazy i narzucanie sztywnych granic często zabierają przestrzeń na rozwój.
Jeśli małe dzieci tak bardzo chcą poznawać świat, skąd bierze się ich niechęć do nauki w późniejszych latach życia? Często wynika to właśnie ze sposobu, w jaki ta wiedza jest przekazywana. Uczniowie zaczynają utożsamiać poznawanie świata z nudnym, wielogodzinnym siedzeniem w szkolnej ławce, monotonnym czytaniem podręczników i nawałem obowiązków. Jeśli rodzice już we wczesnym wieku zadbają o edukację, w której jest miejsca na doświadczenie i praktykę – duże prawdopodobieństwo, że to zniechęcenie nigdy nie przyjdzie.
Edukacja, dzięki której odkryjesz świat
Nauka przez doświadczanie jest bardziej skuteczna i daje możliwość szybkiego rozwoju. W takim trybie dziecko może od razu zastosować zdobywaną wiedzę w praktyce. Ma to olbrzymią wartość na przyszłość – sama teoria nie ma bowiem wartości, jeśli nie umiemy zastosować jej w praktyce.
Coraz więcej świadomych rodziców wybiera dla swoich dzieci edukację domową. Jednym z wielu powodów jest właśnie możliwość nauki przez doświadczenie. Ucząc się w edukacji domowej, dziecko ma czas i przestrzeń, aby zdobywać wiedzę w dowolnych miejscach i na dowolne sposoby. Na co dzień może również korzystać z interaktywnej platformy edukacyjnej. Znajdujące się na niej materiały edukacyjne są angażujące i skłaniają dziecko do samodzielnego myślenia.
Wszystko to sprawia, że nauka staje się przyjemnością, uczeń rozumie to, czego się uczy, a zdobyta wiedza jest trwała.
Przekonaj się sam. Weź udział w rekrutacji do Centrum Nauczania Domowego!
Zobacz nas na Facebooku i Instagramie.
Pomoce naukowe, a także ciekawe poradniki dla rodziców znajdziesz na naszym YouTubie.
