Mity na temat edukacji domowej

Na temat edukacji domowej krąży wiele mitów, stereotypów i nieprawdziwych opinii. Choć ten tryb nauczania należy do jednej z najstarszych i najlepiej sprawdzających się form edukacji u wielu osób nadal budzi zdziwienie i silne emocje. Pojawiają się też pytania: “Czy to jest legalne?”, “Czy to jest drogie?”, “Czy jest czasochłonne”, “Czy rodzic musi zrezygnować z pracy?” I opinie: “To sposób nauczania zarezerwowany dla wąskiego grona z kręgów religijnych”, “Dziecko będzie odludkiem a rodzic, który nie ma wykształcenia pedagogicznego nic go nie nauczy”, “To wymysł i fanaberia rodzica”. Zebraliśmy najczęściej pojawiające się mity na temat edukacji domowej i postanowiliśmy się z nimi rozprawić:

  • Brak przyjaciół,
  • problem z nauczeniem dziecka,
  • obawa przed ilością nauki,
  • mit o konieczności zmiany pracy u rodzica

I więcej!

Na początek ustalmy – edukacja domowa jest prawnie usankcjonowaną formą spełniania obowiązku szkolnego poza szkołą, którą reguluje ustawa Prawo Oświatowe(Art. 37 ust.1 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r.) i jest trybem nauczania dostępnym dla każdego dziecka i każdej rodziny bez względu na światopogląd, wyznanie czy system wartości.

Moje dziecko nie będzie miało przyjaciół

W polskim społeczeństwie wciąż panuje przeświadczenie, że dzieci, które są kształcone w trybie edukacji domowej, będą aspołeczne. Rodzice boją się, że ich dziecko będzie odludkiem bez znajomych i przyjaciół. Pewność, że dziecko musi nawiązywać relacje tylko w szkole i tylko kontakt z rówieśnikami daje możliwość prawidłowego rozwoju, zniechęcają wielu do podjęcia decyzji o nauczaniu domowym.

Obalamy ten mit!

Nie tylko szkoła uczy zachowań społecznych i funkcjonowania w grupie. Dzieci w edukacji domowej nie uczą się wyłącznie w domu. Nadal mogą spędzać czas z rówieśnikami, uczestniczyć w zajęciach pozalekcyjnych i warsztatach czy pielęgnować swoje talenty na kółkach zainteresowań. Na te ostanie właśnie dzięki edukacji domowej mają więcej czasu. Przyjaciół zdobywają w różnych miejscach może to być popołudniowa szkoła muzyczna, harcerstwo, czy treningi sportowe.

 Na podstawie naszego doświadczenia pracy z rodzicami i dziećmi możemy wręcz stwierdzić, że dzieci w edukacji domowej często są aktywniejsze niż w szkole. Uczą się samodzielności w budowaniu przyjaźni, co w połączeniu ze swobodą wpływa na ich późniejszą pewność siebie.

Rodzic bez wykształcenia pedagogicznego nie poradzi sobie z nauczaniem dziecka

Aby rozpocząć edukację domową z dzieckiem, rodzic nie musi spełniać wymagań formalnych związanych z wykształceniem. Posiadanie uprawnień pedagogicznych nie jest wymagane. Wniosek o zgodę na spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą nie zostanie odrzucony, jeśli przynajmniej jeden rodzic nie posiada takich uprawnień.

Przy obecnym dostępie do materiałów oraz platform edukacyjnych dzieci są w stanie uczyć się niemalże samodzielnie przy wsparciu i pokierowaniu przez rodziców. To, jak dzieci poradzą sobie w edukacji domowej nie ma zbyt wiele wspólnego ani z wykształceniem rodziców ani zasobnością portfela. To, czego dzieci potrzebują, to rodzica entuzjastycznie nastawionego do nauki i zaangażowanego w proces edukacji.

Strach, że dziecko nie nauczy się w domu tyle ile nauczy się w szkole

Wielu rodziców zakłada, że dzieci spędzają czas produktywnie i kreatywnie pod okiem specjalistów, którzy nieustannie dbają o podnoszenie poziomu wiedzy. Przez to wydaje im się niemożliwe nauczenie dziecka tego wszystkiego, czego nauczyciele różnych specjalności uczą w szkole. Prawda jest jednak taka, że wiele dzieci nie może się skupić na lekcji i nie wynosi z niej prawie żadnej wiedzy czy umiejętności, przez co po powrocie do domu muszą spędzić kolejne godziny na samodzielnej nauce. A gdzie w tym wszystkim czas na rozwijanie dodatkowych umiejętności i pasji?

Wychodząc ze szkolnej ławki dziecko poznaje świat z innej perspektywy. Uczy się poprzez działania, co jest po pierwsze bardziej efektywne, a po drugie dowiaduje się więcej niż tylko z podręcznika. Współcześnie kładzie się nacisk na kompetencje XXI wieku, z którymi niestety młode pokolenie miewa problemy. Rozwiązaniem może być edukacja domowa, która wprost opiera się na nich. W nauczaniu domowym nauka programowa to zaledwie mały odsetek wiedzy, którą zdobywa dziecko. Ucząc się w domu zdobywa ono umiejętność komunikacji interpersonalnej, ponieważ musi samodzielnie nawiązywać znajomości. W szkole wygląda to inaczej, ponieważ dzieci poznają się w z góry założonej grupie i najczęściej to w niej znajdują przyjaciół. W edukacji domowej ta grupa jest znacznie bardziej rozszerzona i dziecko wkłada w to więcej staranności.

Kompetencje XXI wieku to także nowe technologie. Oczywiście obecnie prawie wszystkie dzieci są z nimi zapoznane, ale to w edukacji domowej uczą się one wyszukiwania informacji, zdobywania nowych narzędzi do nauki. Często uczą się korzystając z platform edukacyjnych, co niewątpliwie rozwija ich zdolności technologiczne.

Dzieci w edukacji domowej mają o wiele więcej czasu na naukę dodatkową, na rozwijanie pasji i umiejętności, niż dzieci w szkole. Mogą w pełni poświęcić się swoim zdolnościom, które wykraczają poza podstawę programową. Kompetencje, które zdobędą, zdecydowanie dadzą im lepsze możliwości na rynku pracy.

Edukacja domowa jest czasochłonna

Przy odpowiedniej organizacji czasu realizacja podstawy programowej w domu zajmuje mniej czasu niż w szkole, dzięki czemu dzieci mogą rozwijać swoje pasje. Warto zadbać o dobry plan dnia, aby nauka i odpoczynek rozkładały się równomiernie. Jest to także dobra okazja do nauki zarządzania czasem.

W edukacji domowej jest także możliwość wcześniejszego zdawania egzaminów klasyfikacyjnych, dzięki czemu dziecko może mieć dłuższe wakacje.

Jeden rodzic musi zrezygnować z pracy

Z pogodzeniem edukacji domowej z codziennymi obowiązkami jest podobnie jak w przypadku nauki w szkole z tą różnicą, że ma się więcej elastyczności i możliwości. Zarówno w szkole jak i podczas nauki w domu dziecko musi pilnować systematyczności, żeby nie mieć zaległości w nauce. W odróżnieniu od nauki w szkole dzieci w nauczaniu domowym mają większą swobodę w tym, ile czasu poświęcą nauce. Aby zajęcia domowe nie zakłócały nauki warto wydzielić czas i przestrzeń do edukacji. Załóżmy, że dziecko uczy się tylko w swoim pokoju i nikt mu wtedy nie przeszkadza. Taka praktyka wyrabia dobry nawyk i pomaga w skupieniu.

Dobra organizacja to podstawa. Aby pogodzić obowiązki domowe z nauką warto zrobić grafik i wszystko wcześniej zaplanować. W tym przypadku nie ma idealnego rozwiązania dla wszystkich. Wpływają na to różne czynniki, jak praca rodziców, zajęcia dodatkowe dzieci, stałe zajęcia domowe. Każdy pracuje w innym trybie i ma różne potrzeby. Nauka od 8:00 do 14:00 nie sprawdzi się dla każdego, zwłaszcza, że dzieci mają różny stopień produktywności w ciągu dnia.

Z drugiej strony pojawia się pytanie jak pogodzić edukację domową z pracą. Otóż nie zawsze jest to konieczne, aby jeden rodzic zrezygnował z pracy, by zapewnić stałe wsparcie dziecku. Na pewno jest to bardzo pomocne, ale starsze dzieci z pewnością mogą sobie poradzić samodzielnie. Wystarczy regularnie sprawdzać ich postępy.

Obecnie sporo osób pracuje zdalnie, co rozwiązuje problem opieki młodszego dziecka podczas nieobecności rodzica. W takiej sytuacji zalecane jest wydzielenie przestrzeni dla osoby pracującej i dla dziecka, aby nie rozpraszali się nawzajem. Alternatywnie opiekę młodszemu dziecku w edukacji domowej mogą zapewnić dziadkowie lub starsze rodzeństwo, które jest już w stanie zająć się młodszym bratem lub siostrą. W ciągu dnia dziecko może też brać udział w zajęciach rozwijających, sportowych, a podstawy programowej uczyć się popołudniami.

Coraz częściej pojawiają się też świetlice lub grupy zakładane przez rodziców, w których dziecko może się uczyć i rozwijać z rówieśnikami pod okiem opiekuna lub jednego z rodziców. Jest to idealne rozwiązanie dla tych dzieci, które lepiej uczą się w grupie niż indywidualnie.

Można zdawać egzaminy tylko pod koniec roku szkolnego

Terminarz egzaminów ustala szkoła w porozumieniu z rodzicem. Wszystkie egzaminy muszą odbyć się nie później niż dzień przed końcem roku szkolnego, co oznacza, że część egzaminów można zdać nawet w pierwszym półroczu. Jest to więc nieprawdą, że dziecko może zdać egzamin tylko pod koniec roku szkolnego. Są uczniowie, którzy cieszą się wakacjami od maja, a nawet marca. W szkole przyjaznej edukacji domowej uczeń otrzymuje zestaw zagadnień do egzaminu zgodny z podstawą programową z poszczególnych przedmiotów, co pomoże mu przygotować się do egzaminu. Ma on także prawo do konsultacji z nauczycielem, podczas której może sprawdzić, czy posiada jakieś braki w wiedzy z podstawy programowej.

Egzamin z każdego przedmiotu jest roczny (co oznacza, że nie można go dzielić na części, np. semestralne) i składa się z dwóch części: pisemnej oraz ustnej. Część pisemna trwa zazwyczaj 60 minut, a formę ustala nauczyciel danego przedmiotu. Część ustna odbywa się w formie rozmowy i trwa minimum 20 minut (w praktyce może on być nawet krótszy). Ocenianie odbywa się zgodnie z zasadami przyjętymi przez nauczyciela danego przedmiotu i w zgodzie wymaganiami Prawa Oświatowego. W czasie egzaminu klasyfikacyjnego mogą być obecni rodzice lub opiekunowie prawni ucznia w charakterze obserwatorów.

Edukacja domowa to indywidualne nauczanie

Edukacja domowa to spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą. Dziecko uczy się w domu, a rodzic jest jego nauczycielem. Mimo nauczania domowego, dziecko jest formalnie zapisane do szkoły na terenie swojego województwa. Otrzymuje legitymację szkolną i ma prawo uczestniczyć w dodatkowych zajęciach organizowanych przez szkołę. Pod koniec roku szkolnego dziecko musi podejść do egzaminu klasyfikacyjnego.

Nauczanie indywidualne jest natomiast formą kształcenia przeznaczoną dla dzieci, które z powodów np. zdrowotnych nie mogą uczęszczać do szkoły stacjonarnej. Szkoła do której dziecko jest zapisane organizuje taki tryb nauczania dla ucznia, nauczyciele przychodzą do dziecka i realizują z nim program nauczania w jego domu.

Edukacja domowa to nauczanie zdalne

Termin nauczania zdalnego pojawił się podczas pandemii Covid 19 i oznacza tryb nauki zorganizowanej przez szkoły na różnych platformach (np.:Classroom, Teams, Zoom), gdzie nauczyciele prowadzą lekcje ze swoich przedmiotów on-line, zachowując procedury nauczania funkcjonujące w szkole stacjonarnej: weryfikują wiedzę za pomocą tekstów, sprawdzianów i ustnych odpowiedzi, sprawdzają frekwencję, stawiają oceny i zadają prace domowe.

W przeciwieństwie do nauki zdalnej w edukacji domowej dziecko prowadzone jest przez rodzica-edukatora. Rodzic ma wolny wybór w doborze narzędzi i materiałów edukacyjnych. Dziecko uczy się w sposób spersonalizowany i asynchroniczny. Pracuje w swoim tempie dostosowanym do możliwości i kondycji. Nie ma ocen cząstkowych, sprawdzianów i prac domowych. Wiedza jest weryfikowana w postaci rocznego egzaminu klasyfikacyjnego.

W Centrum Nauczania Domowego rodzice i dzieci uczące się w edukacji domowej otrzymują pełne wsparcie merytoryczne, edukacyjne i administracyjne na każdym etapie nauki. Korzystają z Internetowej Platformy Edukacyjnej, zajęć w małych grupach, webinariów przedmiotowych, spotkań integracyjnych czy warsztatów rozwijających pasje i zainteresowania. Otrzymują także skrypty i pomoce dydaktyczne najwyższej jakości.